Pielęgnacja trawnika to kwestia bardzo istotna, jeżeli zależy nam aby stanowił on naszą dumę i nie przypominał zarośniętej łąki albo spalonego słońcem stepu. Odpowiednio utrzymany trawnik to wspaniała ozdoba każdego ogrodu, wprowadzająca poczucie spokoju i harmonii. Dlatego wszelakie zabiegi mające na celu utrzymanie go w odpowiedniej kondycji są bardzo ważne.
Wertykulacja i regeneracja
Pod pojęciem wertykulacji należy rozumieć pionowe nacinanie darni, które ma na celu umożliwienie lepszego dopływu wody i powietrza oraz usunięcie próchnicy z jego powierzchni. Dzięki temu znacznie utrudnimy choćby rozwój mchu, który razem z obumarłymi źdźbłami czy korzeniami prędzej czy później przeistoczyłby się w mało estetyczny filc. Na zadbanym trawniku zdecydowanie nie powinniśmy mieć warstwy filcu. W celu nacięcia na odpowiednią głębokość (kilka centymetrów) powinniśmy zaopatrzyć się w urządzenie zwane wertykulatorem.
Równie istotna jest odpowiednia regeneracja po sezonie zimowym. Po tym, jak gleba zdąży już nieco podeschnąć, powinniśmy wyrównać powierzchnię, dosiać nieco nasion w wymagających tego miejscach, i usunąć wszelakie liście, gałęzie czy martwe źdźbła. Podobnie jak w przypadku wertykulacji – chodzi o niedopuszczenie do powstania filcu.
Nawadnianie ogrodów i trawników
Ręczne podlewanie nigdy nie zapewni równomiernego nawilżenia gleby, przez co nasz trawnik będzie rozwijał się w różnych jego częściach inaczej. Rozwiązaniem mogą być stacjonarne zraszacze do trawy bądź oparte o zraszacze systemy nawadniania trawników. Co więcej, instalacje tego typu mogą być sterowane w sposób w pełni automatyczny, dzięki czemu zyskujemy czas, który poświęcić możemy choćby na wykonanie innych prac w naszym ogrodzie. Zraszacze do trawy sterowane nadrzędnie przez specjalnie do tego przeznaczony programator, możemy traktować jak prosty układ automatyki. Co więcej, zaawansowane systemy nawadniania trawników doposażyć można w elementy znacznie poszerzające ich funkcjonalność jak choćby moduł zdalnego sterowania i kontroli czy czujnik deszczu, wstrzymujący podlewanie w przypadku opadów – nie ma to bowiem najmniejszego sensu.
W instalacjach odpowiedzialnych za nawadnianie ogrodów, stosuje się przede wszystkim zraszacze wynurzalne (zwane także niekiedy wyskakującymi) oraz tzw. mikrozraszacze. Sporą zaletą tych pierwszych jest ukrycie ich w ziemi – część odpowiedzialna za nawadnianie wysuwa się ponad powierzchnię tylko w czasie zraszania, wskutek ciśnienia, które podnosi się w momencie załączenia źródła wody.
Artykuł powstał na zlecenie firmy http://zielony-trawnik.pl